środa, czerwca 25, 2008

Korekta – myśli uczta

Popularną formą dokształcania przyszłych tłumaczy lub korektorów jest właściwa organizacja pracy. Odbywa się to w następujący sposób. Tłumacz przekłada dany tekst, następnie jest on analizowany przez korektora. Gdy tekst zostanie poprawiony, wraca do tłumacza, który, patrząc na naniesione poprawki, ma szansę je przeanalizować, zastanowić się nad popełnionymi błędami i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Dlaczego warto praktykować tę formę doszkalania? Z punktu widzenia korektora jest ona bardzo czasochłonna i nie zawsze pozwala obiektywnie ocenić dany tekst. Nie jest to jednak do końca zgodne z prawdą. Korektorzy niechętnie wyjaśniają, dlaczego wprowadzili taką czy inną poprawkę w tekście. Nie są też skorzy przyznać się do popełnionego błędu, tak samo jak tłumacze boją się podjąć przekładu jakiegoś tekstu ze względu na odpowiedzialność, jaka na nich spoczywa.

Obserwatorzy